22 czerwca 2012

Lawendowe klimaty

Śmiało mogę powiedzieć, że w moim domu panuje teraz lawendowe szaleństwo :-) Uwielbiam urok tej małej, skromnej krzewinki, która tak pięknie komponuje się ze stylem shabby  chic vintage, czyli starym szykiem we wnętrzach. Fascynują mnie stare, odrapane meble, nie do końca domalowane ściany, zardzewiałe stare sztućce i wiele innych przedmiotów, które przypominają o przemijaniu i budzą ciepłe wspomnienia z przeszłości. Od mojej koleżanki Beatki dostałam ostatnio piękny bukiecik lawendy z jej ogrodu, który teraz zdobi przedpokój, a więc moje lawendowe szaleństwo zaczyna się już u wejścia do domu. Dużo wcześniej ozdobiłam ścianę grafikami przedstawiającymi ta roślinkę, a znaną pewnie wszystkim techniką decoupage ozdobiłam stary, drewniany wieszak, który wiele lat temu sprezentowała nam teściowa. To nie koniec moich "malarskich" wyczynów...kolejnym lawendowym meblem w moim domu jest komoda w jadalni, którą ze zwykłej sosnowej szafki przeobraziłam w lawendowe cudo i stara lampa biurowa, która też jest ozdobiona lawendą; do tego wszystkiego piękny bawełniany obrus we właściwym kolorze, świece...i drugi wielki bukiet, który stoi na stole w jadalni. Zostałam nim obdarowana dzisiaj, kiedy spacerowałam z Korą...pewna pani przerwała pracę w ogródku i zaczęła podziwiać Korę jaka piękna psinka, jaka grzeczna itd., a ja podziwiałam kwiatki w ogródku :-) na koniec miłej pogawędki zostałam obdarowana tym dużym bukietem, który uwieczniłam na zdjęciach. Proszę podziwiać :-) Pozdrawiam lawendowo wszystkich zaglądających do mnie na bloga.




z przedpokoju do jadalni





stolik kawowy...



komoda i lampa





3 komentarze:

  1. Lampa i komoda wyglądają super, też lubię lawendę, taki drobny kwiatek, a ma taką siłę!!! A Twoja Kora jest śliczna, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany, ale tu lawendowo i ślicznie:)!!! Mieszkanie w takim otoczeniu to czysta przyjemność- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń